Logowanie

77 44 32 133
77 44 32 103
77 44 32 105
katecheta@diecezja.opole.pl

EWANGELIA

(Łk 16,19-31)

Jezus powiedział do faryzeuszów: ”Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają". Tamten odrzekł: "Nie, ojcze Abrahamie, lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”.


DOBRE SŁOWO

Pewność

DZIELENIE

 
Żyjemy w dziwnych i trudnych czasach - jak każde pokolenie przed nami - niby mamy wszystko, ale odczuwamy jakiś niepokój, lęk, złość. Przypowieść o pewnym bogaczu i żebraku Łazarzu naturalnie wskazuje nam wszystkim na dwie rzeczywistości i dwie mentalności. Pierwsza dotyczy tego, co jest tu i teraz na ziemi, określmy ją jako materializm. Druga zaś - rzeczywistość transcendentna - wskazuje, że wiele rzeczy w tej ziemskiej przygodzie jest marnością wobec wiecznej miłości bądź wiecznego potępienia. Zauważmy, że znamy imię biedaka, który na ziemi był nikim - to Łazarz, natomiast autor natchniony zapewne celowo nie podaje imienia człowieka zamożnego, który trafił do Otchłani ze względu na swoje niegodne postępowanie. Dziś każdy, kto jest w Kościele, był na katechezie lub gdzieś usłyszał o Jezusie czy to na lekcji historii, czy w internecie - wie, że jest to postać historyczna, słyszał o cudach przez Niego dokonywanych także współcześnie, jednak ciągle wielu z nas niby wierzy, niby nie. Jesteśmy letni, pełni obojętności. Brakuje nam odwagi, pewności, aby wierzyć i żyć Ewangelią na serio. Uwierzyć w Jezusa znaczy tyle, co oddać Mu siebie bezgranicznie, bezwarunkowo Mu zaufać. Często człowiek dopiero w całkowitej beznadziei jest w stanie zdobyć się właśnie na taki akt wiary. Takie zaufanie, akt wiary w Jezusa jako Pana i Zbawiciela napełnia człowieka spokojem i pewnością pośród trudów dnia codziennego. Wciąż trzeba głosić Dobrą Nowinę o Jezusie, jednocześnie twardo stąpając po ziemi musimy zaakceptować, że nie wszyscy nas posłuchają i mimo wszystkich argumentów mogą odrzucić prawdę Ewangelii. Pamiętajmy jednak, że pewność w Jezusie to fundament, którego nikt nam nie odbierze.

MODLITWA

Jezu, bądź naszą pewnością. Daj nam odwagę zaufać Ci bez granic, całkowicie, aby znalazł w Tobie prawdziwy pokój i pewność. Uczyń moje serce gorącym, aby nie było letnie wobec Twojej Ewangelii. Pomóż mi żyć tak, byś znał moje imię i przyjął mnie do swojej chwały.

AUTOR

Daniel Kędziora | Opole