Logowanie

77 44 32 133
77 44 32 103
77 44 32 105
katecheta@diecezja.opole.pl

EWANGELIA

(Łk 2, 22-40)

Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: "Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu". Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: "Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, które przygotowałeś wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela". A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie – aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już sobie osiemdziesiąt cztery lata. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

DOBRE SŁOWO

Natchnienie

DZIELENIE

„Nie ogarniam…”,  „Co za bezsens…” – brzmi znajomo? W biegu codzienności bardzo trudno jest nam złapać sens naszego życia. Kolejne zadania do wykonania, projekty do zaliczenia. Gdzie w tym wszystkim miejsce na radość i spełnienie?
Dziś w Ewangelii spotykamy dwoje starszych ludzi: Symeona i Annę. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ich życie jest monotonnym powtarzaniem tych samych zachowań. Przez lata, dzień w dzień przychodzą do świątyni, modlą się, poszczą; i co z tego mają?
Ich wytrwałość w końcu zostaje nagrodzona. Wypracowana przez lata otwartość na natchnienie Ducha prowadzi do spotkania z TYM, który jest Światłością Świata. W jednym momencie całe ich życie, to co robili nabiera sensu. Spełniają się nie tylko zapowiedzi proroków, ale i ich marzenia.
Ile jest takich natchnień, które puszczasz bokiem? Ile raz chciałeś powiedzieć, zrobić coś dobrego, a nie zrobiłeś bojąc się reakcji innych?

MODLITWA

Panie Jezu. Daj mi zdolność słuchania natchnień, które pochodzą od Ducha Świętego. Niech nigdy nie brakuje mi odwagi by za nimi iść i przez to czynić swoje życie szczęśliwym.

AUTOR

s. Antonina (Lucyna) Skorupa | Opole